W 1928r. w Gdańskiej Fabryce Wagonów (Danziger Waggonfabrik) zamówiono 6 wagonów doczepnych. Nowe wagony były nowatorskie pod względem rozwišzań technicznych.
Po raz pierwszy szkielet pudła był stalowy (choć nadal poszycie ścian i dachu wykonano z drewna), pudło posiadało dach beczkowy, wyposażone było w 5 szerokich, jednoczęściowych opuszczanych okien
(opuszczane było całe okno), zabudowane pomosty były zamykane pojedynczymi przesuwnymi drzwiami, natomiast pomiędzy pomostami a przedziałem pasażerskim znajdowały się podwójne drzwi przesuwne.
Wentylację przedziału pasażerskiego (oprócz opuszczanych okien) zapewniało 5 obrotowych wentylatorów umieszczonych na dachu. Podłoga miała jednakową wysokość na pomostach i w przedziale pasażerskim.
W wagonie zrezygnowano z tradycyjnego podwozia - pudło oparte było na dwóch jednosiowych, obrotowych wózkach, przy czym pierwsza oś w kierunku jazdy była osią o wymuszonym obrocie
(belka poprzeczna wózka była połączona ze sprzęgiem, podczas jazdy po łuku sprzeg wychylał się powodując przesuniecie belki wózka ułatwiające pokonanie krzywizny toru przez zestaw kołowy).
Takie rozwiązanie pozwoliło na zwiększenie rozstawu osi - a przez to i długości całego wagonu, z drugiej strony zwiększało ryzyko wykolejeń na łukach o małym promieniu.
Po raz pierwszy zastosowano nowocześniejsze hamulce tarczowe (zamiast dotychczas stosowanych klockowych). Wagon mieścił 68 pasażerów, w tym 28 na miejscach siedzących.
Wagony (oznaczone od 1929r. jako typ P11) wprowadzono do ruchu w 1928r., otrzymały numery taborowe 1238-1243.
Po II wojnie światowej uruchomiono tylko dwa wagony typu P11 - o nr tab. 1239 i 1241. Oba odbudowano na zajezdni Praga na rozstaw 1524 mm. Wagon 1241 został skreślony w latach 1949-1950, wagon 1239
został natomiast przebudowany na rozstaw 1435 mm i kursował jako doczepa w składzie z wagonem-żłobkiem aż do 1958r.
Po likwidacji linii "żłobek" wagon 1239 wrócił do typowego ruchu liniowego, został skreślony dopiero w 1966r.